Wszystko na co narzekacie, co wam psuje nastrój i nerwy...

LunarBird

W tym temacie wrzucajcie wszystkie powody, które sprawiają, że jesteście zirytowani, zdołowani i w ogóle nie w sosie...

Czyli...

Dlaczego życie jest do d**y?

Lila

bo mi sie nie chce...

LunarBird

Bo wczoraj kolejny raz się okazało, że kompletnie nie rozumiem kobiet. Gdyby nie Ashi, zapewne pogrążyłbym się jeszcze bardziej, tylko dzięki niej zorientowałem się na czas, co jest grane. Ech... I'm such a fool... Sad

Martha

kochany LB^^
a co, myślisz, że nie jest na odwrót?
że ja nie rozumiem facetów??
dlaczego są tacy seksistowscy, nie potrafią podejść do życia poważniej?
dlaczego wszystko musi sprawiać, że coś mi psuje humor?
but mi się zepsuł
znikł mój ulubiony pierścionek
czasami zachwouję się jak walnięta laska, która nie potrafi odnaleźć się w świecie. która nie potrafi zagaić rozmowę, zażartować.
ja zawsze będę się zachowywała, jakbym przeszła pół życia.... a mam na koncie dopiero 16 lat...
LB - tak sobie myślę, że niezorumienie płci przeciwnej to chyba normalka...

Lila

a ja sama siebie nie rozumiem... plakac mi sie chce Sad

Martha

Lila

O... jedna mnie rozumie Very Happy

jak ja sie ciesze...

Bo mnie dzis plakac tylko chce... i pewnie bede plakala w nocy do poduszki, be neechan nie obudzic Sad

Tsunami

Bo moje plany na ferie pewnie nie wypalą, a tak bardzo się cieszyłam ze wszystkiego, co zaplanowałam... Podłe, ale tak już w życiu jest.

LunarBird

Bo mam wrażenie, że zamiar, z jakim tworzyłem to forum spalił na panewce. A co za tym idzie - mam szczerą ochotę zwinąć cały interes i po prostu raz na zawsze zniknąć z Netu, skoro nie ma w nim dla mnie miejsca...

... nie, to nie jest koniec. Tym razem.

Arashino Shiro

bo sądziłam że przyjaźń dla kogoś znaczy więcej
bo nienawidzę swoich łez
bo nie lubię być wkurzona
bo nie lubię gdy by się uspokoić piję herbatę a później jest mi źle po czterech kubkach z rzędu
bo nie mam się od kogo przytulić
bo ogólnie jest mi źle.

Martha

bo nie mam natchnienia >< :<
bo.... brakuje mi prawdziwego, podchodzącego do świata powąznie faceta....
Ashi - ja też nienawidzę własnych łez...

LunarBird

Bo raz kiedyś doprowadziłem kobietę do łez. Przysięgałem sobie więcej do tego nie dopuścić. A wczoraj znów przeze mnie płakała kobieta. Kim ja się stałem... Sad

Bo powyższe jest dla mnie hańbą niezależnie od okoliczności.

Bo nie jestem w stanie już naprawić tego błędu.

[link widoczny dla zalogowanych]

Martha

syl;wester... a ja mam zepstuy humor...
LB - ja mam podobne myśli. ale ja jestem wściekła na płeć przeciwną.
jak to jest, że facet nigdy, nigdy przenigdy nie dojrzy do środka dziewczyny, tylko zawsze leci na laskę z długimi nogami i biustami na wierzchu>?
jak to jest, że faceci muszą zawsze lecieć na seks?
zaczyanm zamykać się w sobie. zaczyanm nienawidzić wszystkich facetów. za to, że prostymi gburami, którzy uganiają się za prostytutkami i wyżyciem seksualnym.
przykro mi mówić, ale ja nigdy tej połówki nie znajdę...
bo liczę na cud, że ktoś zauważy moje wnętrze...
a ja się tak boję komukolwielk zaufać...
bo moje problemy, jezeli ujrzą śwaitło dzienne, staną się nie do zniesienia.
ja mam kogokolwielk kochać, jedynie nikomu nie ufam, jeżeli niemal każdy facet kojarzy mi się z wrogiem, który mnie zbluzga, wygwizda...
LB - ja akurat chciałabym poznać kogoś, kto choć trochę jest podobny do Ciebie. uwierz mi, że jak widzę dziesiejszą młodzież...
po prostu brak słów.
to jest bolesne.
nie umiem ufać, kochać, i jestem "niemodna". bo nie preferuję seksu wm oim wieku, używek, alkoholu.
paskudne dojrzewanie... bolesne... pełne gniewu...
że puste lalunie, które puszczają się po kątach, mieszają z błotem te normalne dziewczyny.
i że brakuje sprawiedliwości na tym świecie...

Arashino Shiro

bo mnie wku...ł szef
bo pracowałam od 7.30 rano do 22.00
bo jutro jadę do szkoły
bo sądziłam że straciłam przyjaciela (na szczęście już wiem że się myliłam)
bo na treningu nie byłam od 26listopada
bo łuki będą dopiero na wiosnę
bo znów słońce mnie nie chwyci ,bo będę całe wakacje pracować w murach
bo na dworze jest pochmurno
bo jestem zmęczona...
bo przedwczoraj kazali mi siekać drobniuteńko nać pietruszki, bo wczoraj kazali mi siekać drobniuteńko nać pietruszki i pęczki koperku i gdyby mi dziś powiedzieli to samo to bym chyba zatukła genetycznie zmodyfikowaną mandoliną z gwizdkiem i chłodziarką do skrzypiec w kolorze różu.
bo śniadania miały dwu godzinny poślizg....ja rozumiem..nowy rok etc...rozumiem poślizg 45 min...rozumiem godzina...ale DWIE??? bo goście raczyli przecedzić ustalenia odgórne i miałam dwie godziny w plecy.
bo jest mi zimno.
bo przyjaciel jest jeszcze w pracy i będzie dopiero o 17
bo mam do zrobienia durny plakat z Obsługi Konsumenta a nie mogę się za niego zabrać
bo nie mam materiałów do powyższego
bo chce się mi potwornie spać....jestem chronicznie niewyspana.
bo momentami silnie odczuwa się samotność.
bo jutro wracam do szkoły....;(

Lila

bo miałam fajne sylwestra, ale po sylwestrach jak wrócił brat... to już nie miałam fajnie Sad